Rozmawiajmy w święta o polityce, bo to nauka demokracji

Unikać polityki przy świątecznym stole? Ależ skąd! W końcu z kim o niej rozmawiać, jeśli nie z najbliższymi. Warto się jednak do tego przygotować.

Aktualizacja: 23.12.2018 07:19 Publikacja: 22.12.2018 23:01

Chcemy jednak uciec od polityki przy świątecznym stole? To uważajmy na tematy rozmów. Dziś bowiem i

Chcemy jednak uciec od polityki przy świątecznym stole? To uważajmy na tematy rozmów. Dziś bowiem i klimat okazuje się kwestią polityczną. Na zdjęciu manifestacja podczas grudniowego szczytu klimatycznego w Katowicach

Foto: EAST NEWS

Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy/Dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory" – śpiewały o Wigilii Czerwone Gitary. Jeszcze bardziej idylliczną wizję świąt Bożego Narodzenia znajdziemy w licznych anglojęzycznych piosenkach opowiadających o atmosferze tych kilku grudniowych dni. Cliff Richard w popularnej „Mistletoe And Wine" kreśli wizję płonącego w kominku drewna, tytułowej jemioły i „miłości, śmiechu oraz radości na zawsze". Do tego dochodzą radosne, wielopokoleniowe rodziny, siedzące przy idealnie zastawionym stole obok pięknie przyozdobionej choinki, pod którą brakuje miejsca na prezenty – czyli obraz świąt we wszechobecnych od listopada reklamach. No i – last but not least – wyidealizowany obraz świąt, jaki niemal każdy wyniósł z rodzinnego domu, gdzie patrzył na święta z perspektywy dziecka.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”