Piszę powieści w rytm muzyki

Pisarz Jacek Komuda: Cały czas żyję w krainie książek i koni, więc mogę polecić przede wszystkim książki. Czytam ich średnio dwie–trzy w tygodniu, większa część z nich to pozycje naukowe albo popularnonaukowe związane z moją pracą. Żeby pisać, trzeba czytać, inaczej zostanie się jednym z tysięcy grafomanów, których poronione płody zalewają internet.

Publikacja: 12.04.2019 17:00

Piszę powieści w rytm muzyki

Foto: EAST NEWS, Tomasz Urbanek

Ostatnio czytam dwie książki. Zacznijmy od beletrystyki niezwiązanej z moją pracą literacką. A więc czytam sobie ciągle „Księcia Nocy" Marka Nowakowskiego, największy chyba zbiór jego opowiadań i miniatur; zawierający te, które z różnych przyczyn – cenzuralnych i politycznych – nie pojawiały się w poprzednich jego zbiorach. Nawet tych, które ukazywały się już w latach 90. Polecam Nowakowskiego z dwóch względów: po pierwsze, klimat – niesamowity dar ukazywania warszawskich przedmieść lat 50., 60. i późniejszych, portretowania ludzi marginesu. Po drugie, Marek Nowakowski miał przymiot, którego sam bym sobie życzył – umiejętność tworzenia krótkich form literackich, opisywania godnych zapamiętania postaci i klimatu czasów dosłownie na dwóch–trzech kartkach papieru.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Adwentowe zwolnienie tempa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą