Reklama
Rozwiń
Reklama

Jarosław Flis: Równowaga ignorancji i arogancji

Dwa główne obozy mają porównywalną siłę. Każda ze stron mogłaby przeciągnąć linę na swoją stronę. Problem w tym, że próbują to robić głównie bufoni.

Aktualizacja: 05.10.2019 14:28 Publikacja: 04.10.2019 00:01

Jarosław Flis: Równowaga ignorancji i arogancji

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Generalna stabilność i równowaga, jakie zapanowały w polskiej polityce (opisywałem ją w tekście „Choroba dwubiegunowa”), są wynikiem wyjątkowo ułożonej liny ideowych podziałów. Lecz nie do przeceniania jest to, że na zawodnikach chcących przeciągnąć tę linę na swoją stronę piętno odciskają ignorancja i arogancja.

Góra, dół

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama