Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 12.12.2019 11:50 Publikacja: 13.12.2019 10:00
Foto: AFP
Francuzi, Czesi, Hiszpanie, Polacy, Rumuni, Irańczycy, Rosjanie, mieszkańcy Hongkongu, Boliwii, Chile, Wenezueli – to tylko wybrane przykłady społeczeństw, których członkowie protestowali w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy na ulicach swoich miast. Wygląda to tak, jakby świat zaczął nagle wrzeć. Erupcja niezadowolenia nie dotknęła tylko społeczeństw biednych, uciskanych czy cierpiących z powodu antydemokratycznych, czy wręcz dyktatorskich zapędów ich przywódców. Ogniska epidemii protestów pojawiają się też w krajach zamożnych. Unia Europejska, ostoja demokracji i ikona zachodniego modelu życia, wspólnota krajów złączonych nie tylko interesami, ale też wyrosła na wspólnym korzeniu kultury chrześcijańskiej, przeżywa okres rozedrgania. W ciągu dekady doświadczyła kryzysu ekonomicznego, fiskalnego, migracyjnego, a gdy wydawało się, że zmierza do wewnętrznej stabilizacji, jedno z mocarstw, filarów zachodniego świata, uznało, że nie jest mu z Unią po drodze.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas