Reklama

„Tylko guziki nieugięte przetrwały śmierć świadkowie zbrodni...”

To nie była zbrodnia doskonała. Należące do ofiar przedmioty – „świadkowie zbrodni", jak pisał Zbigniew Herbert – przetrwały. Znalezione w katyńskich dołach śmierci pozwoliły zidentyfikować część zamordowanych i wskazać oprawców. Stało się jasne, jaki los spotkał prawie 22 tysiące polskich obywateli wziętych jesienią 1939 roku do niewoli przez Armię Czerwoną lub aresztowanych przez NKWD.

Publikacja: 09.04.2020 19:00

Janina Lewandowska. Jedyna kobieta - żołnierz zabita w Katyniu

Janina Lewandowska. Jedyna kobieta - żołnierz zabita w Katyniu

Foto: BEW

„Jest to wieczór, minęliśmy Smoleńsk, dojechaliśmy do stacji Gniezdowo. Wygląda tak, jakbyśmy mieli tu wysiadać, bo kręci się wielu wojskowych" – to jedna z ostatnich relacji, które przewożeni na śmierć jeńcy spisywali jeszcze w czasie transportu. Jej autorem jest podporucznik rezerwy Wiesław Kruk, w cywilu inspektor powiatowy Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Wzajemnych w Stryju niedaleko Lwowa. Stalin uważał, że tacy jak on, znani z niechęci do komunizmu reprezentanci przedwojennej elity, stanowią zagrożenie dla Kraju Rad. W cywilu byli urzędnikami, inżynierami, prawnikami, dyrektorami szkół, samorządowcami, dziennikarzami, sportowcami, artystami i przemysłowcami. Jako oficerowie i podoficerowie rezerwy, powołani do służby we wrześniu 1939 roku, razem z zawodowymi żołnierzami znaleźli wiosną 1940 roku śmierć w Katyniu, Charkowie i Twerze. Ich zagłada miała przyspieszyć sowietyzację anektowanych Kresów Wschodnich.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama