[srodtytul]Roman Gutek:[/srodtytul]
Polecam płytę „Mondo cane”. To zadziwiający, szalony projekt. Mike Patton – amerykański muzyk, kompozytor i wokalista – współpracował z formacją Faith No More, nagrywał z legendą nowojorskiej awangardy jazzowej Johnem Zornem, występował z Norą Jones i Bjőrk. Bliskie są mu muzyka elektroniczna, trash metal, hip-hop. Tymczasem na „Mondo cane” śpiewa piosenki włoskie. W 1994 roku ożenił się z Włoszką i sześć lat mieszkał w Bolonii. Uczył się języka z radia. Nagrywał audycje, ale przede wszystkim przeboje Drupiego czy Adriano Celentano. Teraz do nich wrócił. Przearanżował je bardzo nowocześnie, ale z szacunkiem dla oryginału. Charyzmatycznym głosem wykonuje więc włoskie szlagiery z lat 50. 60., m.in. słynne „Urlo Negro”, przyśpiewki ludowe czy dawny utwór Ennio Morricone „Deep Down”. Teraz promuje płytę w Europie, zagra na otwarcie festiwalu Era Nowe Horyzonty 22 lipca. Z polską The Film Harmony Orchestra, siedmioma własnymi muzykami. Zapraszam wszystkich, którzy lubią Pattona i włoskie piosenki.
[i]Roman Gutek - szef firmy dystrybucyjnej Gutek Film i festiwalu filmowego Era Nowe Horyzonty[/i]
[srodtytul]Jan Kidawa-Błoński:[/srodtytul]
Ta książka nie jest nowością wydawniczą na naszym rynku, ale jeśli ktoś jej nie zna, to warto, by zabrał ją ze sobą na urlop. Bo „Hollywoodzkie zwierzę” Joego Eszterhasa to znakomita lektura wakacyjna – pasjonująca opowieść o miłości ojca i syna, o walce z chorobą, która wyniszcza człowieka od środka. Ale także o mechanizmach obowiązujących w przemyśle filmowym, układach i grach, seksie, narkotykach i rock and rollu. Zresztą kto ma o tym wszystkim wiedzieć więcej niż Joe Eszterhas? Pisarz węgierskiego pochodzenia, który powojenne dzieciństwo spędził w obozach dla uchodźców w Austrii i w ubogich dzielnicach Cleveland, a dziś jest jednym z najbardziej wziętych scenarzystów Hollywood, twórcą m.in. „F.I.S.T.”, „Nagiego instynktu”, „Showgirls”, „Sliver”. Człowiek, który sam stoczył batalię z rakiem gardła i własnymi nałogami. Każdy, kto interesuje się kinem, na pewno przeczyta „Hollywoodzkie zwierzę” z ogromnym zaciekawieniem.
[i]Jan Kidawa-Błoński - reżyser, scenarzysta i producent filmowy. Jego najnowszy film to „Różyczka”[/i]