Reklama

O czym teraz myślisz? - felieton Joanny Bojańczyk

Można nie czytać gazet, z Facebooka wszystkiego człowiek się dowie. Co słychać w świecie, polityce, kręgach towarzyskich, w lokalach, wśród zwierząt, na jakich imprezach nie był i jakie poglądy na nie powinien sobie wyrobić. Prawdziwe życie jest tylko tam.

Publikacja: 13.09.2014 19:00

Joanna Bojańczyk

Joanna Bojańczyk

Foto: Fotorzepa/Magda Starowieyska

O ile pamiętam z filmu o Marku Zuckerbergu, stworzył on Facebook po to, żeby znajomi mogli się ze sobą porozumiewać. Ale żeby aż tak? Czy przewidział, jak lawinowo ta komunikacja się rozwinie? Czego dowiemy się o sobie? Ile będzie awantur? Ile osób się znienawidzi?

Jak badacz owadów pochylam się nad tablicą, na której defiluję razem z paroma setkami moich znajomych, z których połowy nie znam.. Poznajmy się, drodzy państwo. Poznajmy nasze zainteresowania, wrażliwość, podziwiajmy nasze dokonania, podzielmy się twórczością.

Na żadnej kanapce psychoanalityka nie otworzymy się tak, jak na swojej tablicy.

Zanim przystąpimy do dokonań, prezentacja. Wiadomo, we współczesnym świecie dobrze się zaprezentować to połowa sukcesu. Czasem nawet cały. Stąd kluczowa rola zdjęcie profilowego. Ważne, żeby było efektowne i często zmieniane na jeszcze bardziej efektowne. Patrzcie, znajomi, i podziwiajcie.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Poranek dnia zagłady”: Komus unicestwiony
Plus Minus
„Tony Hawk’s Pro Skater 3+4”: Dla tych, co tęsknią za deskorolką
Plus Minus
„Gry rodzinne. Jak myślenie systemowe może uratować ciebie, twoją rodzinę i świat”: Rodzina jak wielki zderzacz relacji
Plus Minus
„Ze mną przez świat”: Mogło zostać w szufladzie
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marcin Mortka: Całkowicie oddany metalowi
Reklama
Reklama