Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 01.02.2015 07:45 Publikacja: 01.02.2015 01:00
Foto: ROL
W 1937 roku James Laver, angielski krytyk i historyk mody, naszkicował cykl ówczesnych trendów. Wbrew temu, co można sądzić, istniały one także w tamtym, z punktu widzenia współczesności zamierzchłym, czasie. Laver twierdził, że to, co aktualnie jest modne, wydaje się „fajne". To samo rok wcześniej odbierane było jako „śmiałe", natomiast po 20 latach będzie się wydawało „śmieszne". Pan Laver ustalił także, że trend, zanim wyjdzie na ulicę, dojrzewa przez 50 lat.
Modne słowo
Dzisiaj – w czasach internetu, instagramu, blogów, portali społecznościowych – te konstatacje wydają się co najmniej zabawne. 20, 50 lat? Gdy życie przeniosło się na Facebooka, instagram, na blogi, gdy internet na każde zjawisko reaguje błyskawicznie, 20 lat – nieważne, w tył czy w przód – wydaje się odległe jak epoka lodowcowa. W obecnym cyklu dwie dekady to parę miesięcy, może rok. Dzisiaj trendy powstają z dnia na dzień i z dnia na dzień znikają.
A jednak biura trendów, które prognozują przyszłość w produkcji dóbr konsumpcyjnych, wciąż pracują. Trendy łatwo nie składają broni. Atakują z okładek magazynów, z wystaw sklepów. Mamy je znać i ich słuchać, bo inaczej wypadniemy z obiegu. Mają nas utrzymywać w stanie stałego napięcia i niepokoju. Jedne szybko podbijają rynek i szybko się kończą, inne wspinają się powoli, za to zostają dłużej. Zdominowały sferę konsumpcji, popkultury, nadgryzają kulturę. Trendowe może być wszystko: dżinsy, fryzura, restauracje, film, płyta, ogród. Jak bez nich poradziłaby sobie reklama, która musi stale trzymać konsumentów na baczność, wmawiając im, że muszą mieć te wszystkie dobra?
„Przyszłość” Naomi Alderman jest dobrze napisana, lecz słabo pomyślana. Tym samym wkracza w obszar naiwności. Bo...
W „Pilo and the Holobook” gracze wcielają się w kosmicznego lisa odkrywcę.
Jesteśmy zbudowani z tego samego „materiału”, a jednak starzejemy się inaczej.
Oglądam raczej starsze filmy. Ostatnio puściłam córkom film „Good bye, Lenin!” i zrobił na mnie większe wrażenie...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
W nowym dziele twórcy „Peaky Blinders” bohaterowie, nawet ci szlachetni, noszą w sobie mrok. Jedni nauczyli się...
My jesteśmy gotowi na wszystkie scenariusze. Wprowadziliśmy wiele nowych modeli samochodów osobowych, w tym SUV-y, crossovery i auta sportowe. Mamy też pojazdy użytkowe dla wszystkich rodzajów działalności – mówi Attila Szabó, prezes i dyrektor zarządzający Ford Polska.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas