Lekcje Bohdana Tomaszewskiego

Wchodził do naszej dawnej redakcji w płaszczu narzuconym na ramiona. W ręku trzymał kilka kartek. Ktoś podawał krzesło, ktoś odbierał płaszcz. Papieros i kawa obowiązkowo. Przyszedł Pan Bohdan.

Aktualizacja: 06.03.2015 11:10 Publikacja: 06.03.2015 01:00

Foto: Reporter, Wojciech Druszcz

Liczyło się w nim wszystko: erudycja, kultura słowa, tweedowa marynarka, starannie dobrany krawat i poszetka, wysoko uniesiona głowa i, przede wszystkim, ten głos. Czarował nim, opowiadał o sporcie, ale też o chmurach i słońcu, szumie trybun, wietrze we włosach, urodzie kobiet, komponował asocjacje literackie, filmowe, malarskie. Krzysztof Teodor Toeplitz powiedział kiedyś, że wprowadził barok do sprawozdań. I zasłuchać się w ten barok było łatwo, zwłaszcza gdy w domu nie było telewizora, tylko świeciło zielone oko radioodbiornika.

Na pierwszy mecz zabrali go starsi bracia: Wiesław (potem inżynier) i Janusz (potem architekt). Oczywiście na mecz piłkarski, oczywiście na Legię. Dom rodzinny inżyniera Wacława Tomaszewskiego i Janiny z Czaykowskich Tomaszewskiej oraz ich synów miał adres Noakowskiego 4 (wtedy Polna 58). Na skrzyżowanie Łazienkowskiej z Myśliwiecką bracia szli albo biegli, bo to dla młodych nóg niedaleko. Był początek lat 30., Legia wygrała wtedy z Warszawianką 6:1. Po latach Bohdan Tomaszewski napisał, że z powodu tego meczu i pierwszej bramki rudego Józefa Nawrota całe życie był już za zielono-biało-czarną Legią.

Sam kopał wtedy piłkę w klubie Wyścig założonym przez starszych braci z rówieśnikami na niedalekim Polu Mokotowskim, na terenie ówczesnych Wyścigów Konnych. Tam, gdzie trenował na torze za płotem Janusz Kusociński, a na ławce siadał zamyślony śmieszny pan w pumpach i berecie, mówili, że poeta. Nazywał się Antoni Słonimski.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama