Reklama

„Zamęt. Rebelia kontra Imperium”: Taka rewolucja smakuje najlepiej

„Zamęt. Rebelia kontra Imperium” oferuje szybką i emocjonującą rozgrywkę. By wygrać, trzeba nie tylko logicznie myśleć, ale też umieć blefować.

Publikacja: 01.08.2025 14:50

„Zamęt. Rebelia kontra Imperium”

„Zamęt. Rebelia kontra Imperium”

Foto: mat.pras.

Rewolucja najlepiej wygląda na papierze. Wszystko się tam zawsze spina, ewentualne problemy jawią się jako drobne przeszkody, a straty w ludziach jako konieczny koszt, bo na gruncie teorii są jedynie cyferkami. Oczywiście, rzeczywistość jest dużo bardziej brutalna, a sama rewolucja pożera własne dzieci. Co nie oznacza, że nie lubujemy się w rewolucyjnym klimacie. Ścieranie się z siłami zła (lub ich reprezentowanie, ostatecznie nie każdy przewrót niesie na sztandarach dobre idee), atmosfera napięcia i oczekiwania, gdzie każdy krok może oznaczać pożegnanie się z życiem. Po prostu emocje gonią emocje, a te najlepiej przeżywać w bezpiecznym otoczeniu, kiedy tak naprawdę nic nam nie grozi. Dlatego też gry na rewolucjach stoją, nie wyłączając tych bez prądu. Kolejną szansę na zmierzenie się z bezdusznym aparatem totalitarnych sił daje nam „Zamęt. Rebelia kontra Imperium”.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama