Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 02.05.2025 22:49 Publikacja: 21.06.2024 17:00
Uśmiechnięta nacjonalistka o krok od władzy. Czy Emmanuel Macron da radę jeszcze raz zatrzymać Marine Le Pen? Na zdjęciu przywódczyni Zjednoczenia Narodowego wraz z Jordanem Bardellą, kandydatem tej partii na premiera przed nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi, 24 maja 2024 r.
Foto: FRANCOIS LO PRESTI/AFP
Podstawową cechą Marine Le Pen jest to, że nie wybrała polityki po prostu, tak jak większość innych jej uczestników. Ona po prostu wpadła do politycznego kociołka zaraz po narodzinach, jak komiksowy Obelix. Marine jest bowiem najmłodszą córką jednej z najbardziej kontrowersyjnych postaci powojennej historii Francji.
Jean-Marie Le Pen, który przyszedł na świat w bretońskiej chacie bez elektryczności i bieżącej wody, a jego dziadkowie nie umieli jeszcze czytać i pisać, od dzieciństwa był ambitnym awanturnikiem, co tylko pogłębiło się po śmierci jego ojca w 1942 r. Kuter rybacki dziadka, którego Marine nigdy nie poznała, wpłynął na minę i wybuchł. Jean-Marie miał wtedy 14 lat i dopiero kształtowały się jego poglądy. II wojny światowej nie uważał za prosty konflikt dobra ze złem. Klęska Francji w 1940 r. była upokorzeniem, ale marszałek Philippe Pétain, przywódca kolaborującego z Niemcami rządu Vichy, w jego optyce trzymał Francję z dala od dalszych działań wojennych i oszczędzał życie Francuzów – dlatego w domu Le Penów wisiał jego portret. Życie pod niemiecką okupacją było trudne, wiadomości o porażkach Trzeciej Rzeszy na dalekich frontach cieszyły, ale dorastający chłopak nie pałał też miłością do aliantów, którzy bombardowali francuskie wybrzeża, w tym miasta jego rodzinnego regionu.
„Przyszłość” Naomi Alderman jest dobrze napisana, lecz słabo pomyślana. Tym samym wkracza w obszar naiwności. Bo...
W „Pilo and the Holobook” gracze wcielają się w kosmicznego lisa odkrywcę.
Jesteśmy zbudowani z tego samego „materiału”, a jednak starzejemy się inaczej.
Oglądam raczej starsze filmy. Ostatnio puściłam córkom film „Good bye, Lenin!” i zrobił na mnie większe wrażenie...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
W nowym dziele twórcy „Peaky Blinders” bohaterowie, nawet ci szlachetni, noszą w sobie mrok. Jedni nauczyli się...
My jesteśmy gotowi na wszystkie scenariusze. Wprowadziliśmy wiele nowych modeli samochodów osobowych, w tym SUV-y, crossovery i auta sportowe. Mamy też pojazdy użytkowe dla wszystkich rodzajów działalności – mówi Attila Szabó, prezes i dyrektor zarządzający Ford Polska.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas