W dzisiejszych czasach bez przerwy odbywają się światowe konferencje. Najśmieszniejsze są COP-y, czyli doroczne zjazdy poświęcone powstrzymaniu zmian klimatycznych. Na ostatnim, jesienią 2023 roku w Dubaju, było 85000, słownie: osiemdziesiąt pięć tysięcy, uczestników. Same posiłki tych żałobników klimatycznych wykarmiłyby całą ludność Komorów przez mniej więcej rok. Komory, gdzie roczny dochód na mieszkańca wynosi 700 dolarów, mają tylko dziesięć razy więcej mieszkańców niż dorocznych uczestników COP-ów. Więc gdyby zamiast każdego z sutych posiłków (widziałam menu) kupić worek ryżu… każdy może sobie to przeliczyć.