Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 16.06.2025 06:02 Publikacja: 07.06.2024 17:00
W pewnym stopniu opowiadanie służy zawsze osobistym, historycznym, kulturowym lub politycznym potrzebom tego, kto opowiada. Jest jakieś zdarzenie, zdarzenie się nie zmienia, ale opowiadania o tym zdarzeniu zmieniają się z każdym człowiekiem, z każdym narratorem
Foto: K.Decha / stock.adobe.com
Dla jednych jest pan kosmopolitycznym nowojorczykiem, dla innych żydowskim psychoanalitykiem, dla jeszcze innych profesorem i twórcą nowej metody terapeutycznej: dramatologii, a dla mnie jest pan polskim inteligentem.
Jaka jest różnica między polskim żydem a żydowskim Polakiem? Jestem Polakiem z wykształcenia. To moje wykształcenie w Polsce było bardzo ważne. Stało się podstawą tego, kim jestem dzisiaj. Między 12. a 15. rokiem życia odkryłem sztukę, filozofię i literaturę. Poznałem też języki. Zachwycałem się tłumaczeniami Boya-Żeleńskiego, zwłaszcza powieści Balzaca. Do tej pory mam wszystkie trzy tomy Tatarkiewicza. To najlepszy podręcznik do filozofii. Często do niego zaglądam. Z urodzenia jestem Szulinger, Lothane to było nazwisko wzięte z mitologii, które wybrałem sobie w Izraelu, gdzie przeprowadziliśmy się w 1950 roku. Dostałem się do dobrej szkoły ze stypendium. Potem poszedłem do wojska, służyłem prawie dwa i pół roku. Miałem pracę. Tłumaczyłem teksty z angielskiego i francuskiego na hebrajski. W 1954 r. dostałem się do szkoły medycznej w Jerozolimie, a w 1963 r. pojechałem do Stanów Zjednoczonych, gdzie zacząłem studiować psychiatrię. Kiedy mieszkałem w Polsce, to byłem rasą, a w Ameryce stałem się religią. A ja nie jestem ani tym, ani tym. Ja sam uważam się za obywatela świata.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” z Arturem Bartkiewiczem, szefem wydawców strony głównej rp....
Gwiazdor światowego kina pokazał na gościnnych występach w Polsce swoją klasę w pełnym perwersji dramacie Koltèsa.
„Fenicki układ” Wesa Andersona nie ma nam nic do zaoferowania, ale przyznaje się do tego w eleganckim stylu.
Japońszczyzna jest w powieści Marty Sobieckiej podana ze smakiem, a nie jak mierny ramen. Więcej wątpliwości moż...
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja – to trzy główne czynniki, które należy brać pod uwagę decydując się na inwestycję w mieszkanie – czy to z myślą o przechowaniu lub wzroście wartości, czy zwrocie z najmu.
„Project Warlock II” to gra dla tych, którzy strzelać uczyli się w latach 90.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas