Słynne już wystąpienie prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego poza kwestią krzyży miało też ciekawy wątek językowy. W zaleceniach dla stołecznych urzędników pojawiła się kwestia zaimków. Ta sama, wokół której kręci się globalny ruch aktywistów LGBT, zwłaszcza tych spod literki „t”. „W przypadku osoby transpłciowej, której wygląd zewnętrzny może odbiegać od stereotypowych wyobrażeń związanych z płcią zapisaną w oficjalnych dokumentach” – czytamy w zaleceniach – „zwracaj się do niej taką formą imienia czy zaimków określających płeć, jakie sama zasygnalizuje”.