„Skull and Bones”: Dyrektor Pirat i jego okręt

Powstająca od dekady piracka gra „Skull and Bones” wreszcie dobiła do brzegu!

Publikacja: 08.03.2024 17:00

„Skull and Bones”, prod. UbiSoft, platformy: PC, PS5, XSX/S

„Skull and Bones”, prod. UbiSoft, platformy: PC, PS5, XSX/S

Foto: Materiały Prasowe

Pierwszy zwiastun ukazał się w 2017 r., a rok później gra miała trafić do sprzedaży. Wylądowała jednak w tzw. deweloperskim piekle i praktycznie została przygotowana od nowa. Stąd ponadpięcioletnie opóźnienie i kolosalny budżet sięgający 200 mln dol.

Sieciowa gra przygodowo-zręcznościowa „Skull and Bones” przenosi graczy do XVII wieku, w „złoty okres piractwa”. Na Oceanie Indyjskim królują morscy bandyci. Niektórzy z nich dochodzą do prawdziwych fortun, jednak gracz zaczyna skromnie. Tworzy swoją postać, zdobywa niewielki statek, otrzymuje pierwsze zadania. Szuka skarbów, łupi konkretne miejsca, mierzy się z przeciwnikami. Stopniowo powiększa swój majątek, zmienia jednostki morskie i zdobywa coraz większe umiejętności. Rozwija wreszcie dość przeciętnie napisany wątek fabularny.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
„Ostatnia przysługa”: Kobieta w desperacji
Plus Minus
„Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie": Władza tłumaczyć się nie musi
Plus Minus
"Nobody Wants to Die”: Retrokryminał z przyszłości
Plus Minus
Krzysztof Janik: Państwo musi czasem o siebie zadbać
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Plus Minus
Olimpijskie boje smutnych panów