Tomasz Terlikowski: Manewr z przystawkami

Zostawienie przez Tuska lewicy samej sobie w nadchodzących wyborach niczym nie zaskakuje. Koalicja Obywatelska jest na fali wznoszącej, jej lider uznał, że zajmie miejsce po centrolewicowej stronie sceny politycznej, a stare formacje tylko mu w tym przeszkadzają. Czas zatem się z nimi rozprawić.

Publikacja: 02.02.2024 17:00

Tomasz Terlikowski: Manewr z przystawkami

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Donald Tusk, o czym często zapominają jego wielbiciele, jest twardym zawodnikiem. W Platformie Obywatelskiej, którą tworzyło – przypomnijmy – trzech tenorów, został tylko on. A i potem systematycznie usuwano z niej albo ograniczano pole działania każdemu, kto mógłby zagrozić supremacji Tuska. W tej kwestii lider PO nie różni się istotnie od Jarosława Kaczyńskiego. Nie ulega też wątpliwości, że Tusk nie przepada za autentyczną rywalizacją po tej stronie boiska politycznego, które sam dla siebie wybrał. To też dlatego (bo i PiS grał w tę samą grę) nie mogła się udać koalicja PO–PiS w 2005 r. i z tego powodu stworzono boisko od nowa.

Pozostało 84% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
„Ostatnia przysługa”: Kobieta w desperacji
Plus Minus
„Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie": Władza tłumaczyć się nie musi
Plus Minus
"Nobody Wants to Die”: Retrokryminał z przyszłości
Plus Minus
Krzysztof Janik: Państwo musi czasem o siebie zadbać
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Plus Minus
Olimpijskie boje smutnych panów