Wina Mazurka: Uciekinierzy z krainy piwa

Jest blisko, tanio, wina pyszne i w dodatku mówią po polsku. No, prawie po polsku, ale zrozumiale. Nic dziwnego, że Polacy pokochali Morawy.

Publikacja: 22.12.2023 17:00

Wina Mazurka: Uciekinierzy z krainy piwa

Foto: Adobe Stock

Żony zaprzyjaźnionego winiarza nie było w domu. Petr machnął ręką: „Znowu do Czech pojechała”. Rozbawiło mnie to wtedy, w końcu byłem w Republice Czeskiej i nie rozumiałem jak silne na Morawach – bardziej konserwatywnych, religijnych i wiejskich niż reszta kraju – jest poczucie identyfikacji i dumy. Piwo, owszem, też czasem piją, ale to napój Czechów, a tu są Morawy – kraina wina.

Turystycznym magnesem dla Polaków jest Mikulov, urocze miasteczko po drodze z Brna do Wiednia. Niestety, Mikulov jest winiarsko niedorozwinięty, w końcu masowy turysta zadowoli się byle czym i byle co, byle lokalne, go zadowoli. Najciekawsze wina powstają więc na wschód od Mikulova, choćby w Boleradicach, gdzie robi je mój ukochany Petr Korab – polecam zwłaszcza jego pet-naty, śmiem twierdzić, że jedne z najlepszych w naszej części Europy. Kilka minut drogi obok mieszka największy morawski świr, Richard Stávek, którego wina są równie zwariowane jak on sam, ale wybitne, trzeba spróbować. Zupełnie inny jest skromny, skrajnie normalny – w świecie winiarzy normalność jest skrajnością – Petr Kočařík, producent wyśmienitego pinot noir. I jeszcze największy producent wśród autentystów, bo tak nazwali się tamtejsi twórcy win naturalnych – Milan Nestarec. Brakuje pań? Pierwszą damą morawskiego winiarstwa, damą cokolwiek dziką, szaloną, lecz fascynującą, pozostaje Petra Brédová, dawna uczennica Stávka. Ich wina są dostępne w Polsce, trzeba tylko poszperać w internecie.

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Mariusz Cieślik: #Silnirazem i ich teorie spiskowe
Plus Minus
Kataryna: Andrzej Duda może dziś tylko krzyczeć z nienawistnym tłumem
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Niespodziewanie dla siebie zostałam „nieterazistką”
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Co znaczy ejajować? Już wyjaśniam, aby nikt nie został w tyle
Plus Minus
Kogo zwolni sztuczna inteligencja? Jedna kluczowa kompetencja pracownika przyszłości