Obyczaje upadają. Ludzie stają się coraz mniej kulturalni. Nie prowadzą już sporów, podczas których przerzucaliby się logicznymi argumentami. Wolą komuś przygadać. Zaorać, przeczołgać, zrównać z ziemią. Imprezowa gra karciana „Morda, szefie!” pozwala się przygotować na świat pełen mobberów, prostaków i ciemiężycieli.
Mechanika gry przypomina tę z popularnego „Dixit”. Tam gracze dobierali obrazki do hasła zaproponowanego przez osobę prowadzącą rozdanie. Tu jest podobnie. W każdej rundzie jeden z graczy zostaje szefem i rzuca pod adresem kolejnych uczestników zabawy – w domyśle swoich podwładnych – zapisane na specjalnych kartach zaczepki. To nieprzyjemne teksty. Obelgi, groźby, żarty, które w cywilizowanym miejscu pracy by nie przeszły (no chyba że ktoś pracuje w parlamencie).