Synod o synodalności nie cieszy się w naszym kraju dobrą marką. Dla niemałej części katolików to próba przeprowadzenia rewolucji (a przynajmniej bardzo głębokiej reformy), która sprawi, że wiele rzeczy nie będzie już takich samych. Franciszek – za pośrednictwem tego synodu – prowadzi też Kościół w radykalnie innym kierunku niż ten, w którym od lat zmierza on w Polsce.
Niezależnie jednak od tego, co kto myśli o synodzie i o papieżu, to właśnie decyzje papieskie i synodalne debaty określą przyszłość Kościoła w najbliższych latach. Można się z tym nie zgadzać, ale realizm podpowiada, żeby zamiast z nadąsaniem milczeć, zwyczajnie zabrać głos w debacie. Szczególnie że naprawdę warto to zrobić, bo pytania zadawane przez autorów „Instrumentum laboris” (dokument roboczy prac XVI Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów) pozwalają na głęboki rachunek sumienia.