Zadymka, Folkowisko, Kazimiernikejszyn. Jak się robi festiwale poza metropoliami

– W Polsce nastąpił przełom. Rytm koncertów wyznaczają małe ojczyzny, małe miejscowości – przekonuje Dionizy Piątkowski, promotor jazzu. Muzyczni zapaleńcy potrafią na swoje imprezy ściągnąć gwiazdy światowego formatu. Jak to się zatem robi w Sanoku, Krośnie czy Gorajcu?

Publikacja: 16.06.2023 17:00

Folkowisko w Gorajcu – festiwal, który nie zasypia; zabawa trwa niemal na okrągło

Folkowisko w Gorajcu – festiwal, który nie zasypia; zabawa trwa niemal na okrągło

Foto: Robert Kryla

Określenie „lokalny festiwal muzyczny” zmieniło swoje znaczenie w ostatnich latach. Lokalny nie oznacza bowiem prowincjonalny, lecz taki, który organizują ludzie związani z mniejszymi miejscowościami. Realizacji ich pasji sprzyjają: wzrost liczby sal z wyśmienitą akustyką i poprawa warunków podróżowania. W ciągu roku w Polsce odbywa się 2,4 tys. imprez artystyczno-rozrywkowych. Wzięło w nich udział w zeszłym roku ok 9,5 mln słuchaczy i widzów. Jeśli tylko co ósma jest festiwalem, to i tak oznacza, iż prawie co tydzień można gdzieś posłuchać muzyki, obejrzeć przedstawienie czy film. Część z nich to potężne, masowe wydarzenia. Większość jednak to imprezy mniejsze, klimatyczne, niekiedy alternatywne.

Pozostało jeszcze 98% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama