O filmie dowiedziałam się od przyjaciół z Nowego Jorku, których córki widziały go na pokazie podczas Jewish Film Festival. Gdy zaczęłam go szukać, dostałam go e-mailem, potem jako DVD, a w zeszłym tygodniu widziałam ten film na waszyngtońskim festiwalu – też filmów żydowskich. Powiedziano mi zresztą, że ambasada RP nie chciała go współsponsorować, choć film jest jak najbardziej koszerny, skoro był dofinansowany przez TVP.
Czytaj dalej. Tylko 29,90 zł miesięcznie
Dostęp do serwisu rp.pl, w tym artykuły z Rzeczpospolitej i Plus Minus.
Możesz zrezygnować w każdej chwili.