Reklama

Wina Mazurka: Podkarpacie liże palce

Hybrydowe są wojny, toyoty, lakiery do paznokci i powiększanie biustu, ale żeby wino? A jednak. I to w Polsce.

Publikacja: 19.05.2023 17:00

Wina Mazurka: Podkarpacie liże palce

Foto: mat.pras.

Każdy zna choć kilka nazw winorośli: riesling, chardonnay, merlot. To szczepy, odmiany, czy jak je zwał, ale tego samego gatunku, jak rasy psów. A co to są hybrydy? To mieszańce międzygatunkowe winorośli właściwej (vitis vinifera) z winoroślami mniej szlachetnymi. Niektóre powstawały naturalnie, inne robi się w instytutach badawczych. Po co? Ano dzięki temu winorośl staje się odporniejsza na mrozy, wirusy, choroby grzybiczne. Czyli same zalety? No, prawie. Z hybrydy można, rzecz jasna, zrobić wino, nawet bardzo dobre, ale jednak ustępujące klasą najwybitniejszym cabernetom czy pinotom.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama