Tomasz Terlikowski: Istnieje wiele różnych katolicyzmów

Różnorodność jest wartością. Rozmaite spojrzenia na te same problemy są wyrazem katolickiego bogactwa, a nie czymś, co za wszelką cenę trzeba przezwyciężyć.

Publikacja: 28.04.2023 17:00

Tomasz Terlikowski: Istnieje wiele różnych katolicyzmów

Foto: Pixabay

Istnieje więcej niż jeden model bycia Kościołem – to zdaniem abp. Timothy’ego Costelloe najważniejszy wniosek płynący z dwóch pierwszych etapów synodu o synodalności. Słowa przewodniczącego Konferencji Biskupów Australii mnie cieszą, bo już kilkanaście miesięcy temu pisałem na łamach „Plusa Minusa”, a później w mojej książce „Koniec Kościoła, jaki znacie”, że czas, gdy istniał jeden, w miarę spójny katolicyzm, już minął. Obecnie żyjemy w Kościele, w którym współistnieje wiele modeli nie tylko życia wiarą czy religijności, ale także wiele różnych elementów nauczania. Jedni hierarchowie, jak choćby kard. Robert McElroy, będą przekonywać, że katolicyzm przyszłości musi być radykalnie inkluzywny, przyjmować osoby LGBTQ+ i otwierać dla nich nowe możliwości; inni, jak kard. Gerhard Muller, że tego typu myślenie to koniec katolicyzmu. Ten sam spór będzie się toczyć na dole, gdzie w jednych diecezjach osoby rozwiedzione w nowych związkach będą dopuszczone do komunii świętej, a w innych obowiązywać będzie stanowisko Jana Pawła II, które taką możliwość ogranicza do osób, które zdecydowały się na życie we wstrzemięźliwości seksualnej.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama