Joanna Szczepkowska: Najtrudniejsze są dziecinne pytania

Co to są granice? – zapytało mnie dziecko znajomych, patrząc w oczy z ufnością pięciolatka.

Publikacja: 03.03.2023 17:00

Joanna Szczepkowska: Najtrudniejsze są dziecinne pytania

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Było to kolejne pytanie w trudnej rozmowie, która zaczęła się od podsłuchanej informacji, że coś niedobrego dzieje się za granicą. Dziecko wychowuje się w domu, gdzie telewizor jest włączony, więc wojny, trzęsienia ziemi są stale obecne i docierają do wszystkich zmysłów.

W czasie mojej ostatniej wizyty z telewizora napływały wiadomości o samobójczych myślach dzieci z podstawówki. Z jednej strony takie raporty są potrzebne, z drugiej obawiam się, że generują kolejne frustracje. Jak rozmawiać z dzieckiem, które od pierwszych lat życia styka się ze światem pełnym zagrożeń? Dzieciom trzeba mówić prostą prawdę, co nie jest takie łatwe, kiedy mowa dorosłych jest skażona zawiłościami, określeniami z nie do końca przemyślanym znaczeniem.

Pozostało 86% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Inwazja chwastów Stalina
Plus Minus
Piotr Zaremba: Reedukowanie Polaków czas zacząć
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Putin skończy źle. Nie mam wątpliwości
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Elon Musk na Wielkanoc
Plus Minus
Kobiety i walec historii