Najłatwiej przyglądać się pewnej grupie społecznej, kiedy odizoluje się ją, zamknie w ciasnej przestrzeni i podda próbie. Przykładowo znajdzie się w jakiejś niezwykłej, zaimprowizowanej sytuacji. Wtedy można ocenić ją jako całość, a przy okazji przyjrzeć się poszczególnym jej członkom. Debiutujący filmem „Noc w przedszkolu” Rafał Skalski tak właśnie to sobie zaplanował. Choć – sądząc chociażby po fajerwerku, jaki odpalił w finale – badanie to potraktował z wielkim przymrużeniem oka.
Eryk (Piotr Witkowski) jest facetem niezbyt odpowiedzialnym. Jednym z tych, którzy lubią spędzać czas z kumplami, popijając piwko na ławce w parku bądź paląc trawkę. Sęk w tym, że związał się z Dorotą, matką problematycznego Tytusa, i bardzo chce udowodnić jej swoją dojrzałość. Dlatego postanawia wybrać się na zebranie w przedszkolu, do którego kobieta posyła syna.
Czytaj więcej
„Terrifier 2. Masakra w Święta” został obwołany najbardziej przerażającym horrorem 2022 roku. Lepiej pasowałoby określenie najobrzydliwszy.
Wszystko układa się dobrze aż do momentu, gdy tuż po spotkaniu Eryk przypadkowo podsłuchuje, że przewodnicząca rady rodziców zamierza pozbyć się Tytusa z placówki. Apodyktyczna Justyna (Lena Góra) uważa, że chłopiec stanowi zagrożenie dla pozostałych dzieci, a na dodatek jego matka spóźnia się z opłatami. W rezultacie mężczyzna postanawia zostać w przedszkolu nieco dłużej i pomóc w przygotowaniach do jasełek, które mają się odbyć następnego dnia. Przy okazji – wiedziony egoistycznymi pobudkami – zamierza o chłopca powalczyć.
Ludzie, z którymi spędzi wieczór, są różni. Pociągający z piersiówki inteligent Tadeusz (Zbigniew Zamachowski) to tak zwany późny rodzic. Pewnie stąd biorą się jego kompleksy na punkcie swojego wieku, w efekcie stara się uchodzić za duszę towarzystwa. Kazik (Dobromir Dymecki) jest bogoojczyźnianym tradycjonalistą wychowującym chłopca z zespołem Downa, Hamza (Piotr Borowski) spokojnym, choć zapracowanym biznesmenem, a Sandra (Sylwia Boroń) sama już nie wie, kim jest, tak bardzo czuje się zmęczona. Lesław (Maciej Nawrocki) i Kaśka (Matylda Damięcka) tworzą po hippisowsku wolny związek i hołdują ideałom bezstresowego wychowywania dzieci, a zahukana Krysia (Aleksandra Domańska) zna Justynę ze szkoły i dlatego poddańczo trzyma jej stronę.