Jaka jest największa trauma każdego Polaka? Bezrobocie. Pamiętam, kiedy osoby z mojej bliskiej rodziny bezskutecznie szukały pracy w połowie lat 90. XX wieku. Chwytały się dowolnego zajęcia po to, by móc utrzymać rodzinę. Pracując też znacznie poniżej kwalifikacji i z dużą częścią wynagrodzenia uzależnioną od sukcesów w sprzedaży. To był okres ogromnej traumy społecznej dla wielu Polaków. Dzisiaj niektórzy obawiają się, że po czasie wyższej inflacji przyjdzie ostre hamowanie, zwolnienia i wysokie bezrobocie. Ryzyko takie jest jednak ograniczone.