Reklama

Co by było, gdyby Mieszko nie przyjął chrztu…

Krzysztof Ożóg | Książę przed chrztem uczestniczył w trzech kilkudniowych cyklach katechetycznych, podczas których wprowadzono go w prawdy wiary chrześcijańskiej. Równocześnie został pouczony, których modlitw musi się nauczyć.

Aktualizacja: 16.04.2016 09:29 Publikacja: 14.04.2016 13:05

Krzysztof Ożóg

Krzysztof Ożóg

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

"Plus Minus": Co takiego stało się w 966 roku, że władca młodego państwa polskiego Mieszko decyduje się na przyjęcie wiary chrześcijańskiej?

Krzysztof Ożóg: Tak naprawdę w 966 roku decyzja o przyjęcia chrztu była już podjęta. Była związana bezpośrednio z układem, który Mieszko zawarł rok wcześniej z księciem czeskim Bolesławem, o małżeństwie z jego córką Dobrawą.

Pozostało jeszcze 98% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Chodźmy w las! Co się kryje między drzewami”: Królestwa mrówek i samolubna jemioła
Plus Minus
„Shadow Labyrinth”: Przez tunele i pułapki do bossa
Plus Minus
„Mark Rothko. Od środka”: Rothko w strzępach
Plus Minus
„Znajomi i sąsiedzi”: Złodziej na osiedlu
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Jacek Borcuch: Kobiety o silnych temperamentach
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama