Nie ma oczywiście żadnej wątpliwości, że cała sprawa została wznowiona z powodów politycznych i gier wyborczych na linii Ziobro i cała reszta koalicji rządzącej. Nie ma tu żadnej „walki z przestępczością”, jest walka personalna i rachuby sondażowe. Wystarczy przejrzeć opinie Polaków na temat wysokości kar, żeby postawić właśnie na takiego konia i zyskać lub utrwalić liczbę wyborców. Kto się będzie bawił w refleksje nad zgodnością konstytucyjną czy zasadami humanitaryzmu, ten może zostać w tyle i nie dobiec do mety. Tak więc nie tylko zaostrzamy kary, ale dajemy prokuraturze możliwość odwołania się do Sądu Najwyższego, żeby zmienił sąd zajmujący się daną sprawą. Nie tylko zwiększamy liczbę lat za kratami, ale też z 14-latka robimy dorosłego i osądzamy według prawa dla osób pełnoletnich.