Najpierw zaskoczenie – 63-letnia Emma Thompson, bohaterka klasycznych dzieł Jamesa Ivory’ego i Kennetha Branagha, laureatka Oscarów za kostiumowe role w „Powrocie do Howards End” i „Rozważnej i romantycznej”, teraz gra w filmie o seksie. Z tym że „Powodzenia, Leo Grande” Sophie Hyde nie ma nic wspólnego z porno, choć jest filmem odważnym.
Dojrzała kobieta wchodzi do hotelowego pokoju. Widać, że czuje się niezręcznie. Przegląda się w lustrze: brązowa garsonka w stylu vintage, staromodna bluzka, spod której prześwitują ramiączka czarnego stanika. Z lodówki Nancy wyciąga małą buteleczkę. Wódka? Whisky? Poprawia włosy. W barze obok hotelu sympatyczny młody mężczyzna dopija kawę, wrzuca do plecaka komórkę i duży brulion, po czym wychodzi na ulicę. Leo wygląda jak student, który właśnie wybiera się na zajęcia. Ale nie idzie na uniwerek, za chwilę zadzwoni do drzwi hotelowego pokoju.