Aktualizacja: 23.08.2025 13:10 Publikacja: 24.06.2022 17:00
Foto: MIROSŁAW OWCZAREK
2 kwietnia 2005 r. o 21.37 Jan Paweł II „odszedł do domu Ojca”, jak wówczas mówili nawet niewierzący. Na moment zamarł świat, a później ludzie wyszli na ulice, zapalili miliony zniczy, ruszyli do świątyń, niekiedy zmuszając duchownych, by je otworzyli. Moja najstarsza córka miała wówczas nieco ponad rok. Gdy wychodziłem z domu, biegłem do pracy (z której nie wychodziłem aż do wyboru Benedykta XVI), rzuciłem jeszcze w drzwiach do żony, że trochę mi żal, bo córka nigdy nie doświadczy tego, co „nam się przydarzyło” z Janem Pawłem II.
Co nie do końca udaje się Ishbel Szatrawskiej w fabule, pisarka nadrabia stylem. Pod tym względem „Wyrok” jest r...
Lektura „Długu hańby” wywołuje gorycz: brygadę Sosabowskiego montowano po to, by zrzucić ją w Polsce podczas wal...
Choć w Szczecinie zaangażowanych regionalistów nie brakuje, to obszerną i przystępną pracę o ich mieście stworzy...
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima” bazuje na popularnym serialu animowanym zarówno fabularnie, jak i wizualnie.
Do początku lat 90. nie było żadnej informacji o ZATO. Tajemnicze miasta zamknięte formalnie nie istniały.
Coraz więcej firm świadomie inwestuje w jakość, nie tylko swoich produktów i usług, ale też w standardy współpracy z partnerami biznesowymi. Rośnie rola banków, które nie tylko dostarczają finansowanie, ale zapewniają również kompleksowe wsparcie operacyjne.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas