Duży facet leje mniejszych

Zazwyczaj się nie zdarza, by adaptowano w kinie jeden cykl powieściowy w odstępie zaledwie kilku lat. Ponad trzech dekad potrzeba było, żeby Hollywood zapomniało o klapie „Diuny" w reżyserii Davida Lyncha i zainwestowało w adaptację prozy Franka Herberta według wizji Denisa Villeneuve'a. W końcu musi urosnąć jedno lub dwa pokolenia, które niezrażone dawniejszymi próbami z czystą kartą pójdą do kin, gwarantując twórcom sukces kasowy. Co innego telewizja.

Publikacja: 01.04.2022 17:00

Duży facet leje mniejszych

Foto: Prime Video

Tutaj nikt się nie przejmuje tym, czy jakaś książka była niedawno ekranizowana, czy nie. Rynek jest jak worek bez dna. Ta hossa telewizyjna i VOD się kiedyś skończy, ale już w tym momencie można by w zasadzie nie ruszać się sprzed telewizora, a i tak nie obejrzymy wszystkiego, o czym się mówi w towarzystwie i pisze w mediach. W związku z tym nieustannie potrzeba nowych scenariuszy – świeżych, ale mogą też być z recyklingu. Stąd też ośmioodcinkowy „Reacher". No bo dlaczego nie?

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”