Organizacja igrzysk, nawet zimowych, to rozgłos, splendor i zwrócenie na siebie uwagi. Naturalnie, także wydatek, ale jeśli środki się ma, gra warta jest świeczki. W końcu praktycznie wszystkie media świata taką imprezy się zajmują.
Chiny ponownie stają się gospodarzami igrzysk, po pamiętnych letnich w 2008 r., które po raz pierwszy naocznie pokazały światu splendor odradzającego się mocarstwa. Zaprezentowano nam je podczas uroczystości otwarcia, wyreżyserowanej przez wybitnego filmowca Zhang Yimou, któremu teraz ponownie powierzono to niełatwe zadanie. Ceremonię otwarcia zaplanowano na 4 lutego, więc czytając ten tekst, wiedzą już państwo zapewne, czym i on, i Chińczycy nas zaskoczyli (sporo mówiło się i pisało o szykowanych „nowinkach technicznych").