Reklama

Robert Górski: Te cholerne wakacje

Najpierw szukasz miejsca do parkowania, potem nie wiadomo, gdzie można zjeść, tłuczesz się, męczysz, a na końcu przychodzi sąsiad Francuz z pretensjami, że mu piłką siatkę wyginamy. Dobrze, że wyjeżdżamy, bo jutro przyszedłby z żandarmerią.

Aktualizacja: 24.07.2016 14:45 Publikacja: 24.07.2016 00:01

Robert Górski: Te cholerne wakacje

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Rz: Wymiotła cię dobra zmiana?

Z telewizji? Nie. Z własnej, nieprzymuszonej woli, jeszcze za poprzedniego szefostwa, postanowiliśmy zrobić sobie przerwę. Byliśmy zmęczeni, musieliśmy odetchnąć. Czasem nas pokazują z naszymi występami i tyle, programu nie mamy.

Pozostało jeszcze 99% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Dora Maar. Dwa oblicza miłości” i „Szukając Dory Maar”: Dwa portrety surrealistki
Plus Minus
„Fantastyczna 4: Pierwsze kroki”: Komiks z nutą konserwatywną
Plus Minus
„Za tamtymi drzwiami”: To, co w pamięci jeszcze płonie
Plus Minus
„Tkacze burz / Storm Weavers”: Krasnoludy dla singli
Plus Minus
„Książka na wojnie. Czytanie w ogniu walki”: Broń z papieru
Reklama
Reklama