Aktualizacja: 14.01.2021 18:17 Publikacja: 15.01.2021 18:00
Foto: materiały prasowe
Oto do miasta ściągnął legendarny cyrk z lunaparkiem. Jego dyrektor przez całe lata dbał, żeby odwiedzająca go publiczność obcowała z największymi niezwykłościami naszego świata. Krążą plotki, że odkąd zginął, kolejnym pokazom towarzyszą zjawiska nadprzyrodzone, a publiczność nawiedzają widma. Czy po cyrku naprawdę panoszą się duchy? Co chcą przekazać? To będą musieli ustalić gracze, którzy sięgną po grę i spróbują rozszyfrować tajemnicę śmierci dyrektora.
Zabawa przeznaczona jest dla grupki od dwóch do sześciu osób. Jedna z nich zawsze wciela się w ducha i na podstawie posiadanych poszlak przygotowuje karty tworzące wizje współgraczy. Zdobiące je ilustracje, choć niewątpliwie przepiękne, pełne są symboli i scen podatnych na interpretacje. Tym samym pobudzają wyobraźnię, zamiast w prosty sposób przekazywać wskazówki dotyczące miejsca śmierci dyrektora oraz tożsamości jego zabójcy. Na szczęście uczestnicy zabawy – z wyjątkiem ducha – mogą ze sobą współpracować i dyskutować o swoich wizjach.
Bierzemy udział w podnoszeniu świadomości cyfrowej i kompetencji społeczeństwa, które dzięki temu będzie świadome zagrożeń, bardziej odporne na oszustwa, kradzieże i działania hybrydowe - mówi Krzysztof Malesa, dyrektor ds. strategii bezpieczeństwa, członek zarządu polskiego oddziału Microsoft.
Spektakle „Laborantka” i „Na prochach” to diagnozy obecnego i nadchodzącego świata, a nawet więcej: przestrogi przed katastrofą.
„Skok po marchewkę” to niepoważny tytuł, który wywołuje poważne emocje.
Nowy język to dodatkowe okno na świat – głosi chińskie przysłowie. O tym właśnie mówi książka Viorici Marian.
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
„Oskar, Patka i złoto Bałtyku” to dowód, że polskie kino dziecięce się odrodziło.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Peruwiański rolnik Saúl Luciano Lliuya pozwał RWE – niemieckiego giganta energetycznego – twierdząc, że emisje koncernu przyczyniły się do topnienia lodowców w Andach, zwiększając ryzyko powodzi w jego rodzinnej miejscowości. „Domagam się sprawiedliwości klimatycznej” – zaznacza mężczyzna.
Węgierska partia rządząca Fidesz złożyła w parlamencie ustawę zakazującą organizowania w Budapeszcie parady równości.
Dziesiątki tysięcy Serbów z całego kraju bierze udział w antyrządowej manifestacji w Belgradzie. Podczas sobotniego protestu ucierpiały co najmniej trzy osoby – w tłum demonstrujących wjechał bowiem rozpędzony samochód.
Premier Donald Tusk zaprosił Jesse Eisenberga – amerykańskiego aktora, który otrzymał niedawno polskie obywatelstwo – do naszego kraju na dobrowolne szkolenie wojskowe.
Spektakle „Laborantka” i „Na prochach” to diagnozy obecnego i nadchodzącego świata, a nawet więcej: przestrogi przed katastrofą.
„Skok po marchewkę” to niepoważny tytuł, który wywołuje poważne emocje.
Nowy język to dodatkowe okno na świat – głosi chińskie przysłowie. O tym właśnie mówi książka Viorici Marian.
„Oskar, Patka i złoto Bałtyku” to dowód, że polskie kino dziecięce się odrodziło.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas