Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 21.01.2021 14:47 Publikacja: 22.01.2021 10:00
Donald Tusk umiał zaskakiwać. W roku 2001 był odbierany jako pasywny, wygodny rezydent świata polityki, gotów tak naprawdę ją porzucić dla mniej stresującego zajęcia. I nagle zmienił się w jednego z głównych rozgrywających, twórców projektu o nazwie „Platforma Obywatelska”. Wygrywał kolejne wojenki wewnątrz swojej partii: Andrzej Olechowski został zmarginalizowany na samym początku; Maciej Płażyński, trzeci z „tenorów” wyrażający aspiracje umiarkowanych konserwatystów z AWS – niedługo potem
Foto: Reporter, Witold Rozbicki
Dwudziesta rocznica założenia Platformy Obywatelskiej nie będzie hucznie obchodzona. Zyskała za to groteskowy komentarz. Oto odchodzący z klubu PO senator Jacek Bury przypuścił atak w wywiadzie dla Interii: „Platforma umiera, umiera, ale umrzeć nie może. PO trzymają pieniądze. Kiedy jednak patrzę na nastroje, sprawczość, determinację i działania kierownictwa partii, to mam wrażenie, że jest to projekt w fazie schyłkowej. Spodziewam się, że przed wyborami za 2,5 roku, kiedy PO nie będzie miała dobrych notowań, a nie będzie ich miała, nastąpi exodus wielu polityków" – prorokuje skądinąd kompletnie nieznany senator z Lublina. Sam przechodzi do Polski 2050 Szymona Hołowni.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas