Reklama

Piotr Zaremba opisuje działalność drugiego Ku-Klux-Klanu

Murzyni stanowili tylko niewielką część ofiar Ku-Klux-Klanu. Częściej dobierano się do białych. Wysadzono w powietrze dom burmistrza, który nie chciał zwolnić urzędnika katolika. Zmiażdżono jądra żydowskiemu właścicielowi pensjonatu oskarżanemu o wynajmowanie pokojów w niemoralnych celach. Bito do krwi dziewczęta, które całowały się z chłopcami w samochodach.

Aktualizacja: 07.01.2017 20:53 Publikacja: 05.01.2017 09:59

Drugi Ku-Klux-Klan przejął symbolikę swoich poprzedników.

Foto: AFP

Niepokoje rdzennego Amerykanina zwrócone przeciw obcym, podsycone przez wojenną histerię i antyradykalną gorączkę lat 1919–1920 były tak wielkie, że nie uśmierzyło ich nawet cząstkowe ograniczenie imigracji na początku rządów Hardinga.

Paradoksalnie matecznikiem antycudzoziemskich uprzedzeń okazało się Południe, gdzie świeżych przybyszów – katolików albo Żydów – było niewielu. Nie przeszkodziło to gubernatorowi Florydy Sidneyowi Cattsowi objeżdżać w 1919 i 1920 roku wybrzeża z głośnymi przestrogami przed... inwazją papieża na amerykański kontynent, a stanom Arkansas i Alabama – rządzonym przez gubernatorów wybranych pod antycudzoziemskimi hasłami – stosować szykany wymierzone w Kościół katolicki (poddawany drobiazgowej kontroli jako „sekta") i katolickich pracowników publicznych instytucji.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Dora Maar. Dwa oblicza miłości” i „Szukając Dory Maar”: Dwa portrety surrealistki
Plus Minus
„Fantastyczna 4: Pierwsze kroki”: Komiks z nutą konserwatywną
Plus Minus
„Za tamtymi drzwiami”: To, co w pamięci jeszcze płonie
Plus Minus
„Tkacze burz / Storm Weavers”: Krasnoludy dla singli
Plus Minus
„Książka na wojnie. Czytanie w ogniu walki”: Broń z papieru
Reklama
Reklama