Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 14.01.2017 06:06 Publikacja: 13.01.2017 00:00
Filigranowe figurki w służbie umacniania niemieckości oraz poprawiania nastroju Führera. Urodzinowy prezent Himmlera dla Hitlera, kwiecień 1944.
Foto: Bayerische Staatsbibliothek
Na wschód maszerowała nie tylko niemiecka armia – w 1941 i 1942 roku salony z porcelaną z Allach otwarto w Warszawie (na zdjęciu – w Hotelu Europejskim), Poznaniu i we Lwowie.
Foto: NAC
Foto: Rzeczpospolita
Historia zaczyna się w roku 1935 na Lindenstrasse 8 w Allach, przedmieściu Monachium na północny zachód od miasta, od trzech zdeklarowanych członków SS. To malarz Franz Nagy, rzeźbiarz Theodor Kärner i artysta Karl Diebitsch. Budują fabryczkę przylegającą do podmiejskiej willi. Ich plan to stworzenie porcelany godnej partii.
Plan szybko dociera do Heinricha Himmlera, który aranżuje istotny zastrzyk kapitału w wysokości czterdziestu pięciu tysięcy reichsmarek ze swojego osobistego biura. Powstaje PMA, Porzellan-Manufaktur Allach. Himmler wierzy w dewizę „sztuka w każdym niemieckim domu", ale „przede wszystkim w domach moich SS-manów".
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas