Romuald Szeremietiew: Wojna nie umocniłaby pozycji Polski

XX-wieczne technologie zmieniły oblicze wojny. Pilot samolotu, który zrzucał bomby na miasta, nie widział już, kogo zabija. Zabijanie na odległość, gdy nie widzi się zabijanego, jest dużo łatwiejsze, nie dotyka sumienia - mówi Romuald Szeremietiew, profesor Akademii Sztuki Wojennej

Aktualizacja: 15.08.2017 12:00 Publikacja: 15.08.2017 00:01

Romuald Szeremietiew: Wojna nie umocniłaby pozycji Polski

Foto: Rzeczpospolita, Mirosław Owczarek

Plus Minus: „Wojna! Czuliśmy się oczyszczeni i wyzwoleni, mieliśmy wielkie nadzieje" – w 1914 r. zanotował w swoim dzienniku niemiecki pisarz Tomasz Mann. Z czym związane były nadzieje, jakie rozbudził wybuch I wojny światowej?

Być może wynikały one z tego, że XIX w. był okresem ogromnie dynamicznego rozwoju technologicznego. Ludzie byli przekonani, że dysponują takimi narzędziami i możliwościami, że z łatwością mogą osiągnąć to, co tylko zechcą. Pamiętajmy, że to był czas przełomu w najróżniejszych dziedzinach. Pojawił się, oczywiście, karabin maszynowy, ale oprócz tego masowa prasa, radio i gramofon, statki oceaniczne i koleje żelazne, konserwy czy penicylina, ogromna ilość wynalazków w wielu dziedzinach. Dopiero rzeczywistość tzw. pozycyjnej wojny i stosy trupów żołnierzy zmieniły punkt widzenia.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama