Katalońskie pęknięcie w rodzinie

Brat za niepodległością, siostra przeciw. Bywa, że mąż i żona mają inną wizję przyszłości Katalonii. Głębokie rany szybko się nie zabliźnią.

Aktualizacja: 15.12.2017 00:37 Publikacja: 14.12.2017 23:26

Zwolennicy niepodległej Katalonii demonstrują w Brukseli (7 grudnia 2017 r.), gdzie przebywa lider s

Zwolennicy niepodległej Katalonii demonstrują w Brukseli (7 grudnia 2017 r.), gdzie przebywa lider secesjonistów Carles Puigdemont

Foto: AFP, Emmanuel Dunand

Jordi dał się namówić na spotkanie. Pod warunkiem że pozostanie Jordim. Bez nazwiska, bez podawania instytucji i stanowiska, które w niej zajmował. Właściwie nadal zajmuje, choć instytucja nie działa, bo reprezentowała kataloński rząd, a jego nie ma. Rozwiązały go władze hiszpańskie po ogłoszeniu przez parlament regionalny niepodległej republiki Katalonii.

Teraz Katalonią zarządza bezpośrednio Madryt. Nie wiadomo, czy zmieni się to po przyśpieszonych wyborach, które się tu odbędą 21 grudnia, jeżeli większość mandatów znowu zdobędą secesjoniści.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Plus Minus
Posłuchaj „Plus Minus”: Jakim papieżem będzie Leon XIV?
Plus Minus
Zdobycie Czarodziejskiej góry
Plus Minus
„Amerzone – Testament odkrywcy”: Kamienne ruiny z tropików
Plus Minus
„Filozoficzny Lem. Tom 2”: Filozofia i futurologia
Plus Minus
„Fatalny rejs”: Nordic noir z atmosferą