Stauffenberg et consortes. Nazistowskie zbrodnie, niemieckie manipulacje

Sprawca zamachu na Hitlera i jego bliscy współpracownicy mieli wcześniej na sumieniu tak odrażające czyny, że z pewnością zaprowadziłyby ich one przed trybunał norymberski.

Aktualizacja: 16.12.2017 06:11 Publikacja: 14.12.2017 23:25

Niemcy każą nam widzieć w Stauffenbergu uczestnika ruchu oporu, a nie człowieka współodpowiedzialneg

Niemcy każą nam widzieć w Stauffenbergu uczestnika ruchu oporu, a nie człowieka współodpowiedzialnego za zbrodnie nazistów (na zdjęciu ulica w Berlinie)

Foto: Getty Images

Ostatnie publikacje dotyczące nowej narracji historycznej w Niemczech, takie jak „Długi cień historii" Pawła Ukielskiego z Muzeum Powstania Warszawskiego („Plus Minus", 7 października), przypominają, jak wielkie znaczenie ma dla niej próba zabicia Adolfa Hitlera przez grupę spiskowców wywodzących się z wojskowych i cywilnych niemieckich elit. Claus Schenk hrabia von Stauffenberg wsławił się tym, że 20 lipca 1944 r. podłożył bombę, która miała zabić Führera, i pokierował nieskutecznym puczem. Szkopuł w tym, że w powszechnie uznanych biografiach kluczowych puczystów nagminnie manipulowano i żonglowano faktami. W świetle dodatkowych faktów, jakie ujawniają najnowsze badania, należy od nowa napisać historie spiskowców.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Plus Minus
„Project Warlock II”: Palec nie schodzi z cyngla