Reklama

Robert Mazurek: Mongoł brzmi źle

"Tak, czasem lepiej nic nie mówić" – kończy swą polemikę z moim felietonem sprzed tygodnia prof. Marek Łaziński, co nie przeszkadza mu się wypowiedzieć. Cóż, nie pierwszy to w historii drogowskaz, który nie kroczy drogą, którą wskazuje.

Publikacja: 19.03.2021 18:00

Robert Mazurek: Mongoł brzmi źle

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Profesor dość wygodnie ustawia sobie polemistów – to „konserwatywna część społeczeństwa". Ale nie tylko oni. „Otrzymuję też listy z obelgami, jestem nazywany m.in. j...ym murzynem. Oczywiście nie zrównuję adwersarzy z agresorami" – rzuca Marek Łaziński. Jest to dość szczególna metoda polemiczna. Dlaczego? To mniej więcej tak, jakbym tu wspomniał, że wśród profesorów uniwersyteckich wielu jest pospolitych łajdaków i skwitował uwagą, że „oczywiście nie zrównuję ich z moim adwersarzem". Słabe? No właśnie.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Dora Maar. Dwa oblicza miłości” i „Szukając Dory Maar”: Dwa portrety surrealistki
Plus Minus
„Fantastyczna 4: Pierwsze kroki”: Komiks z nutą konserwatywną
Plus Minus
„Za tamtymi drzwiami”: To, co w pamięci jeszcze płonie
Plus Minus
„Tkacze burz / Storm Weavers”: Krasnoludy dla singli
Plus Minus
„Książka na wojnie. Czytanie w ogniu walki”: Broń z papieru
Reklama
Reklama