Reklama

Emerytura z bitcoina. Czy kryptowaluta to pieniądz, czy pole do spekulacji?

Śmierć bitcoina wieszczono już kilkadziesiąt razy. I jak dotąd te prognozy okazały się przedwczesne. Są tacy, dla których wirtualne waluty to nadal inwestycja pewniejsza od państwowej emerytury.

Aktualizacja: 17.02.2018 13:50 Publikacja: 15.02.2018 16:00

Emerytura z bitcoina. Czy kryptowaluta to pieniądz, czy pole do spekulacji?

Foto: Getty Images

Kryptowaluty to klasa aktywów, którą finansowe autorytety kochają nienawidzić. – Bitcoin to połączenie bańki, piramidy finansowej oraz katastrofy dla środowiska naturalnego – gromił niedawno najpopularniejszą cyfrową walutę Agustin Carstens, dyrektor generalny bazylejskiego Banku Rozliczeń Międzynarodowych (BIS), instytucji zwanej „bankiem banków centralnych". – Różne świry będą trzymać się bitcoina, nawet jeśli jego wartość spadnie do zera – wyzłośliwiał się Nouriel Roubini, ekonomista szczycący się tym, że przewidział światowy kryzys z 2008 r. Przed tym, że wartość wielu kryptowalut może spaść do zera, ostrzegali analitycy Goldman Sachs. – Z pewnością to się źle skończy – mówił o inwestowaniu w kryptowaluty miliarder Warren Buffett, rynkowy guru i zarazem szef firmy inwestycyjnej Berkshire Hathaway.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Donald Trump wciąż fascynuje się Rosją. A Władimir Putin tylko na tym korzysta
Plus Minus
„Przy stole Jane Austen”: Schabowy rozważny i romantyczny
Plus Minus
„Langer”: Niedopisana dekoratorka i mdły arystokrata
Plus Minus
„Niewidzialny pożar. Ukryte koszty zmian klimatycznych”: Wolno płonąca planeta
Plus Minus
„Historie afgańskie”: Ludzki wymiar wojny
Reklama
Reklama