Reklama
Rozwiń

Moda na wikingów

Gusta się zmieniają. Także w świecie gier komputerowych. Gatunki popularne ćwierć wieku temu – symulacje lotnicze, przygodówki czy strategie czasu rzeczywistego – dziś uchodzą za niszowe i cieszą się ograniczoną popularnością. Dlatego premierę „Northgard" należy uznać za wydarzenie. Tym bardziej warto przyjrzeć się tej produkcji nieco bliżej.

Publikacja: 06.04.2018 15:00

„Northgard”, Cenega, PC.

„Northgard”, Cenega, PC.

Foto: Rzeczpospolita

Wikingowie przez dziesiątki lat podróżowali po morzach i oceanach, podbijali kolejne lądy i łupili wszystko, co się da złupić. W końcu dotarli do położonej na samym końcu świata krainy Northgard, według legend bogatej, ale i pełnej tajemnic. I wtedy właśnie przedstawiciele poszczególnych klanów rozpoczęli bój o dominację nad Northgardem. Oto kilku prostych osadników zaraz po wybudowaniu ratusza rozpoczyna ciężką pracę nad domkiem dla drwala (będzie dostarczał drewna, wówczas cennego surowca) czy zwiadowców (gotowych patrolować okoliczne ostępy).

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie
Plus Minus
Michał Kwieciński: Trzy lata z Chopinem