Reklama

Moda na wikingów

Gusta się zmieniają. Także w świecie gier komputerowych. Gatunki popularne ćwierć wieku temu – symulacje lotnicze, przygodówki czy strategie czasu rzeczywistego – dziś uchodzą za niszowe i cieszą się ograniczoną popularnością. Dlatego premierę „Northgard" należy uznać za wydarzenie. Tym bardziej warto przyjrzeć się tej produkcji nieco bliżej.

Publikacja: 06.04.2018 15:00

„Northgard”, Cenega, PC.

„Northgard”, Cenega, PC.

Foto: Rzeczpospolita

Wikingowie przez dziesiątki lat podróżowali po morzach i oceanach, podbijali kolejne lądy i łupili wszystko, co się da złupić. W końcu dotarli do położonej na samym końcu świata krainy Northgard, według legend bogatej, ale i pełnej tajemnic. I wtedy właśnie przedstawiciele poszczególnych klanów rozpoczęli bój o dominację nad Northgardem. Oto kilku prostych osadników zaraz po wybudowaniu ratusza rozpoczyna ciężką pracę nad domkiem dla drwala (będzie dostarczał drewna, wówczas cennego surowca) czy zwiadowców (gotowych patrolować okoliczne ostępy).

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Donald Trump wciąż fascynuje się Rosją. A Władimir Putin tylko na tym korzysta
Plus Minus
„Przy stole Jane Austen”: Schabowy rozważny i romantyczny
Plus Minus
„Langer”: Niedopisana dekoratorka i mdły arystokrata
Plus Minus
„Niewidzialny pożar. Ukryte koszty zmian klimatycznych”: Wolno płonąca planeta
Plus Minus
„Historie afgańskie”: Ludzki wymiar wojny
Reklama
Reklama