Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 26.04.2018 14:58 Publikacja: 27.04.2018 17:30
Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński
Jak żaden inny każe wprost postawić pytanie o to, w jakim charakterze polski poeta pojechał na południe Europy. Wysłannika plemienia barbarzyńców z północy, oddzielonych od źródeł cywilizacji żelazną kurtyną historii i geografii? Plemienia, które dzięki jego relacji miało nie tylko poznać historię malowideł na ścianach jaskini w Lascaux czy sposób budowy gotyckich katedr, ale też dowiedzieć się, co jedzą i piją przedstawiciele cywilizacji?
Tylko czy to na pewno Herbert jest tytułowym barbarzyńcą? A może pisze on o potrawach i trunkach z podobną czułością i dbałością o szczegół co o dziełach sztuki nie z kronikarskiej uczciwości, tylko dlatego, że jego książka jest wyznaniem wiary w cielesność kultury? Cywilizacja jest w równym stopniu wytworem intelektu i wyobraźni, jak pożądania, głodu i pragnienia. Odcięta, odgraniczona od tego wszystkiego, co w niej pierwotne, usycha i upada. Barbarzyństwo jest biletem wstępu do niej, a nie nakazem deportacji.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Nie wiem, co było w ostatnich dniach bardziej fascynujące: czy to, jaką wizję nowego porządku światowego przedst...
Palestyńczycy pragną wolności. Proponowany przez Beniamina Netanjahu apartheid i jego zaklęcia, że państwo pales...
Musical „Beetlejuice” to triumf wystawnego teatru muzycznego, z bardzo burtonowską scenografią i kostiumami.
Paryska opera to ma pecha! Opowiada o tym nowa gra dedukcyjna „Kronologic”.
Wiara w duszę oraz przekonania z niej wynikające od zawsze napędzały naszą historię, przekonuje Paul Ham.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas