Reklama

Facebook. Nowa nazwa, stare grzechy

Ciemne chmury nad Facebookiem przypominają już betonowy sufit. Wcześniejsze oskarżenia o udostępnianie danych użytkowników politycznym szalbierzom wzmocnione nowymi przeciekami od sygnalistów przyoblekły się w pozew na gigantyczną kwotę 150 mld dol. Przebieg tej sądowej batalii przesądzi o przyszłości firmy, która desperackim zrywem próbuje uwolnić się od starej nazwy.

Aktualizacja: 19.12.2021 16:28 Publikacja: 17.12.2021 16:00

Facebook. Nowa nazwa, stare grzechy

Foto: AFP, Chris DELMAS

„Rohindżowie stracili wszystko. W Mjanmie są poza wszelkim prawem" – skomentował lakonicznie w rozmowie z Reutersem Nay San Lwin, birmański aktywista i współzałożyciel organizacji Free Rohingya Coalition, która walczy o prawa i los prześladowanych przez birmański reżim członków tej grupy etnicznej. „Facebook zarabiał na naszym cierpieniu. Ci, którym udało się ocaleć z pogromu, nie mieli innego wyjścia, niż pozwać Facebooka. Byłoby wielką niesprawiedliwością, gdyby ocalali nie otrzymali żadnego odszkodowania" – dorzucał działacz.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok.

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia. Czytaj, to co ważne.
Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama