Aktualizacja: 05.08.2021 21:48 Publikacja: 06.08.2021 10:00
Foto: PAP, Leszek Szymański
Pierwszy medal olimpijski Anity Włodarczyk miał najpierw barwę srebrną. Konkurs rzutu młotem w Londynie wygrała Tatiana Łysenko, co nie było niespodzianką, bo Rosjanka miała stosowną renomę i wyniki. Niespodzianką było to, że dwa miesiące przed igrzyskami podała, iż ma kontuzję, ale w pierwszym starcie po powrocie posłała młot na odległość 78 metrów. W świecie rzutów takie cuda się nie zdarzają.
W 2012 roku sprawa masowego dopingu lekkoatletów z Rosji połączona z kryciem ich wpadek przez krajową federację oraz szefa światowej federacji Lamine Diacka z synem i przyboczną kompanią jeszcze się nie wykluła, więc Anitę, wtedy już mistrzynię świata z 2009 roku i dwukrotną rekordzistkę świata (choć chwilowo bez rekordu zabranego przez Niemkę Betty Heidler), pochwalono także za srebrny medal. Może niektórzy lekko narzekali, że przegrała o 58 cm i spaliła próbę, w której była bliska pokonania Rosjanki, ale tak naprawdę był powód do świętowania.
Co nie do końca udaje się Ishbel Szatrawskiej w fabule, pisarka nadrabia stylem. Pod tym względem „Wyrok” jest r...
Lektura „Długu hańby” wywołuje gorycz: brygadę Sosabowskiego montowano po to, by zrzucić ją w Polsce podczas wal...
Choć w Szczecinie zaangażowanych regionalistów nie brakuje, to obszerną i przystępną pracę o ich mieście stworzy...
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima” bazuje na popularnym serialu animowanym zarówno fabularnie, jak i wizualnie.
Do początku lat 90. nie było żadnej informacji o ZATO. Tajemnicze miasta zamknięte formalnie nie istniały.
Coraz więcej firm świadomie inwestuje w jakość, nie tylko swoich produktów i usług, ale też w standardy współpracy z partnerami biznesowymi. Rośnie rola banków, które nie tylko dostarczają finansowanie, ale zapewniają również kompleksowe wsparcie operacyjne.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas