Reklama
Rozwiń

Historia Kościoła jest kpiną z rozsądku i kalkulacji

Chrześcijaństwo przetrwa, ale jako sprawa prywatna. Będzie się można modlić w domu, lecz po przekroczeniu progu obowiązek stanowić będzie milczenie. Zapomnijcie o chrześcijańskiej kulturze, o prawie respektującym przesłanie Ewangelii. Ich epoka minęła bezpowrotnie jak czasy telefonów z klawiaturą.

Publikacja: 06.08.2021 18:00

Historia Kościoła jest kpiną z rozsądku i kalkulacji

Foto: Pixabay

Najpierw upokorzenie, potem ciągnąca się w czasie agonia i wreszcie śmierć. Na pierwszym planie kamień, jego imiennik. Skała, na której to wszystko miało się opierać. Leży sobie bezładnie, zaraz któryś z oprawców odkopnie ją na bok, żeby nie przeszkadzała. I tak mają sporo na głowie, bo skazaniec zażyczył sobie zawisnąć głową do dołu. Widzimy ich w chwili, gdy zadanie to wydaje się najtrudniejsze, niebezpiecznie igrające z prawami grawitacji. Nie wiadomo jeszcze, czy krzyż uda się postawić, czy może cała misterna konstrukcja runie i przygniecie skazańca, co byłoby równoznaczne z okazaniem mu łaski, skróceniem cierpień. Ale też szczytem upokorzenia – bo czy nawet umrzeć nie można zgodnie z planem i własnym życzeniem?

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka