Irena Lasota: Sprawa Bretta Kavanaugha czyli zwycięstwo amazonek

Tydzień temu chciałam napisać felieton na temat Bretta Kavanaugha, kandydata na wakujące stanowisko w Sądzie Najwyższym Stanów Zjednoczonych. Kiedy jednak zaczynałam pisać, zanim dochodziłam do końca krótkiego tekstu, następowały nowe wydarzenia, zmieniające charakter całej tej afery. Z opowieści o żenujących walkach partyjnych historia zaczęła przekształcać się w generalne zwycięstwo kobiet nad mężczyznami.

Aktualizacja: 28.09.2018 23:13 Publikacja: 28.09.2018 00:01

Irena Lasota: Sprawa Bretta Kavanaugha czyli zwycięstwo amazonek

Foto: AFP

Kiedy piszę te słowa, wciąż napływają nowe informacje, więc postanowiłam opisać sprawę w dwóch czy nawet trzech kolejnych felietonach.

Tło sprawy przedstawia się mniej więcej następująco: sędziów do Sądu Najwyższego i do różnych federalnych sądów mianuje prezydent za „poradą i zgodą" Senatu. Od wielu już jednak lat akceptacja sędziów przypomina starcie dwóch drużyn siłaczy ciągnących linę, każdy w swoja stronę. Już dawno przestano mianować i akceptować sędziów na podstawie ich kwalifikacji i bezstronności; wprost przeciwnie: demokraci wysuwają i popierają sędziów posiadających to, co się nazywa w Stanach postawą liberalną, która sprowadza się do ograniczenia prawa do posiadania broni i przede wszystkim prawa do przerywania ciąży. Po drugiej stronie są republikanie – liberałowie w sprawach gospodarczych i w sprawach zasięgu rządu federalnego, którzy bronią wolności poszczególnych stanów do decydowania zarówno o poczęciu życia ludzkiego, jak i prawa do zakończenia go za pomocą broni palnej.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama