Plus Minus: Ilu jest chrześcijańskich raperów w Polsce?
Ks. Mateusz Januszewski: Jest całkiem spora grupa, ale w moim odczuciu wciąż za mała. Na pewno trudno precyzyjnie policzyć. Trudno rozpropagować Boga w muzyce. I nie tylko na poziomie rapu, ale właściwie w każdym rodzaju muzyki. Czasami z góry zakładamy, że rap nie znajdzie adresatów. Bo to trudna muzyka. Mówi o przeciwstawianiu się światu, o tym, by nie płynąć z prądem. Niektórym wydaje się, że rapują o buncie, bo nawijają o imprezach i narkotykach. Wydaje im się, że są oryginalni, a przecież co drugi tekst właśnie o tym jest. Nie przekazują tym żadnych wartości. Każdy dzisiaj może zaśpiewać o imprezie, ale o Bogu? To dopiero jest oryginalne i o wiele trudniejsze. Nie każdego też stać na odwagę, bo środowisko potrafi odwrócić się od takich raperów.