Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 06.05.2021 19:18 Publikacja: 07.05.2021 18:00
Foto: AFP
Wróćmy jednak do kwestii gatunku literackiego – bo epitafium to to na pewno nie było. Wygłaszająca te słowa brzmiała – za to również spadła na nią fala krytyki – jakby w sumie dobrze się stało. Oczywiście, sama śmierć była czymś okropnym, ale jej pozytywne społecznie efekty przechylały szalę. Pelosi podważyła też w ogóle sens przeprowadzania procesu, a przynajmniej przykładania szczególnej wagi do ostrożności i procedur. „Dlaczego tyle to trwało? Moja wnuczka pytała mnie: babciu, dlaczego to trwa prawie rok, przecież wszyscy widzieliśmy, co się stało". Wiadomo przecież, jeżeli czyjeś imię jest synonimem słowa „sprawiedliwość", to wymiar sprawiedliwości może się schować. My jednak bądźmy sprawiedliwi i przyznajmy, że Pelosi miała święte prawo się niecierpliwić. Podczas procesu Chauvina można było chwilami odnieść wrażenie, że związek przyczynowo-skutkowy między podduszaniem Floyda kolanem a jego śmiercią nie był taki do końca jednoznacznie bezpośredni, bo po drodze wmieszały się spore ilości substancji psychoaktywnych w organizmie nowego symbolu sprawiedliwości.
Jeżeli w danym momencie większość społeczeństwa jest za tym, żeby odebrać świadczenie 800+ Ukraińcom, to Donald...
Tysiące lat historii możemy skondensować w prostej myśli: od zarania cywilizacji postępujący rozwój możliwości g...
30 lat temu prezydent RPA Nelson Mandela zjednoczył podzielony naród. Użył do tego sportu, a ściślej rugby, któr...
Ludzie próbują szukać nowych doznań, eksplorować ofertę artystyczną różnych miast, scen. Taki ruch ma swoich fan...
Z czegoś innego są zbudowani – jakby byli książką o tej samej okładce, ale innej treści. Będzie ci się wydawało,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas